Zastanawiałam się długo co tu napisać....
Kim jestem i jak się przedstawić???
Kasia... Dziewczyna po 30-tce.
Od lat leczyłam chorą tarczyce. Przeszłam długą drogę od lekarza do lekarza. Raz chuda, raz gruba. Słaba, zmęczona ciągle senna... to znowu rozdrażniona, nie umiejąca sobie znaleść miejsca i zajęcia. Diagnoza HASHIMOTO... na początku zupełnie nic nie mówiąca nazwa. Im więcej i dłużej na jej temat czytałam, tym bardziej zrozumiałe stawały się dla mnie pewne moje zachowania. Dotąd podejrzewałam siebie o chorobę psychiczną a czasem o poważny niedorozwój umysłowy :)
Nadal nie wiem o niej wszystkiego, ciągle się uczę, wiele mnie jeszcze pewnie zaskoczy.
Nadal nie wiem o niej wszystkiego, ciągle się uczę, wiele mnie jeszcze pewnie zaskoczy.
Teraz ze wszystkich sił próbuje żyć normalnie (na tyle na ile się da). Wiadomo są lepsze i gorsze momenty... ale ważne by ciągle iść do przodu. Próbować...
Próbuje zatem...
Jak wiele dziewczyn marzą mi się:
* piękne, długie, zdrowe włosy,
* nieskazitelna cera,
* piękne i zgrabne ciało.
A kto powiedział że z tą chorobą nie da się tego mieć... Można o to powalczyć ;)
Od zawsze interesowała mnie moda, uroda, nowinki i eksperymenty kosmetyczne. Z wiekiem nic się nie zmieniło... Ciekawa świata i ludzi.
Kasia