Moje marzenie :)
poniedziałek, 21 kwietnia 2014
Wracam do naturalnego koloru włosów
Już wiem że łatwo nie będzie....
Wraz z początkiem włosomaniactwa pojawił się pomysł na powrót do naturalnego koloru włosów. Ponieważ moje włosy i tak dość mocno wypadają... Uznałam, że nie ma sensu dodatkowo potęgować tego farbowaniem.
Wraz z początkiem włosomaniactwa pojawił się pomysł na powrót do naturalnego koloru włosów. Ponieważ moje włosy i tak dość mocno wypadają... Uznałam, że nie ma sensu dodatkowo potęgować tego farbowaniem.
poniedziałek, 14 kwietnia 2014
Na dobry początek włosomaniactwa
SZAMPONY:
- Joanna Naturia Pokrzywa i zielona herbata
- Green Pharmacy Pokrzywa
- Green Pharmacy Łopian
- Alterra Granat i aloes, Figa i orzechy makadamia
- BDFM Płyn do kąpieli
ODŻYWKI:
- Joanna Naturia Pokrzywa i zielona herbata
- Green Pharmacy Łopian
- Joanna Z apteczki babuni Balsam nawilżająco-regenerujący miód i mleko
MASKI:
- Alterra Granat i aloes
OLEJKI:
- Green Pharmacy Łopian ze skrzypem polnym, czerwoną papryką
- Sesa
- Khadi stymulujący wzrost włosów
- BDFM
- Lniany
- Alterra Brzoza i pomarańcza, oliwka z oliwek i limonka
- Vatika Kokosowa
WCIERKI:
- Joanna Rzepa
- Sok z brzozy
SPRAY/ MGIEŁKA:
- Farmona Odżywka regenerująca do włosów w sprayu: Różeniec Górski, Skrzyp Polny
- Sok z aloesu
ZABEZPIECZANIE KOŃCÓWEK:
- Marion 7 efektów kuracja z olejkiem arganowym
- CHI jedwab
SUPLEMENTACJA:
- skrzypokrzywa
- CP (Calcium pantothenicum)
- drożdze
- Selen + wit.E
Peeling kawowy
Idąc za radą Herrbaty postanowiłam spróbować swojego pierwszego w życiu ( aż wstyd się przyznać) peelingu na skalp. Ponieważ mam ciemne włosy (zarówno naturalne jak i farbowane) decyzja padła na TEN kawowy.
Zgodnie z instrukcją zaparzyłam w niewielkiej ilości wody kawę. Po wystygnięciu zmieszałam je z odżywką Mrs. Potter's Aloes i jedwab. I do dzieła nałożyłam na zwilżony skalp i wmasowałam po czym umyłam szamponem.
EFEKT:
Cała łazienka w fusach od kawy :D (no trudno jest wojna muszą być i ofiary) za to włosy super !!!! od razu poczułam że rzeczywiście są odświeżone a skóra jakby spadły z niej dosłownie jakaś skorupa. I co zauważyłam po wyschnięciu.... że moje 3cm odrosty jakoś mniej się różnią od reszty farbowanych. Nie spodziewałam się aż takiego efektu przyciemnienia. Skłania mnie to do zastosowania maski z kawy o której kiedyś czytałam.
Zgodnie z instrukcją zaparzyłam w niewielkiej ilości wody kawę. Po wystygnięciu zmieszałam je z odżywką Mrs. Potter's Aloes i jedwab. I do dzieła nałożyłam na zwilżony skalp i wmasowałam po czym umyłam szamponem.
EFEKT:
Cała łazienka w fusach od kawy :D (no trudno jest wojna muszą być i ofiary) za to włosy super !!!! od razu poczułam że rzeczywiście są odświeżone a skóra jakby spadły z niej dosłownie jakaś skorupa. I co zauważyłam po wyschnięciu.... że moje 3cm odrosty jakoś mniej się różnią od reszty farbowanych. Nie spodziewałam się aż takiego efektu przyciemnienia. Skłania mnie to do zastosowania maski z kawy o której kiedyś czytałam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)